I co ja mogę napisać??
Chyba tylko tyle, że piątkowo-sobotnia libacja alkoholowa przyczyniła się do tego, iż tudzież na pewno jeszcze bardziej będę za tymi głupolami tęsknić......
frutaki, nożownik, palenie fajki po studencku z Dżusłanem, "latający Holender" i prawie skręcona kostka, "G" nieustannie obijające się o moją pIkną buźkę w tańcu, nasza-klasa.pl, chłoptaś, który naubliżał mi od bezczelnych itd itp i masakra
dzięki wszytskim