National Anthem
w takim 'podomowym' wydaniu, co rzadko się zdarza, zebym umieszczała publicznie.
Niedzielny chill = kawa + Lana Del Rey. żyć nie umierać. Oby zawsze tak było.
L A N A D E L R E Y
http://www.youtube.com/watch?v=sxDdEPED0h8
Inni zdjęcia: Pierwszy wypatrzony elmarWiosna pamietnikpotworaKlasztor ściana frontowa bluebird11Udany poniedziałek dawste:( szarooka9325... maxima24... maxima24... maxima24Osioł Boży bluebird111409 akcentova