Dodano: 1 MARCA 2012
Kicia ma w nosie męskie towarzystwo przeniosła sie do kotłowni i nie chce iść na pokoje.Ma strych i sporo zakamarków.Wczoraj zabrałam ja do pokoju ale pobiegła na swoje miejsce.
Smutno mi.
Komentarze
swiatmichaliny
i co tam? kotek dalej nie chce wrócić n pokoje? a może ona bardzo boi się psów? nie podgryzają jej czasem?
28/03/2012 19:22:47
swiatmichaliny
czy to ta sama mała kotka? bardzo urosła i wydoroślała, więc się nie dziw że ma swoje drogi którymi chadza, ma tez swoje humory jak widać;-)) na dodatek koty lubia graciarnie , zakamarki,
06/03/2012 17:37:10
Zobacz wszystkie odpowiedzi: 11
jonatanka
Myślę ,ze chyba jednak nie wypuszczę jej bez smyczy.Jak pisałaś wyżej koty są łazikami a ja nie chcę jej stracić.Ona jest blisko mnie i czasem ja wołam a ona nie przychodzi bo na srychu schowa się w zakamarku to się denerwuję.A to przecież chwilka.
jonatanka
Słodziaki kochane.Pierwszy raz jak zobaczyłam Topisia to myślałam ,że to jest Misia .śliczna biała a Topiś czarny.Widzę podobnie reagują ,tylko moja na stukot miseczki.Biegnie i miauczyn wskakuje na parapet i łapuusią prosi żeby dać smakołyczka lub jedzonko bo suche ma cały czas ale daję jej jeszcze gotowane.Czy dajesz swoim tez gotowane?
~swiatmichaliny
o widzisz, dobry pomysł masz, na początek na smyczy, smycz możesz wydłużać np sznurkiem do granic twojej posesji, i ona wtedy będzie wiedziała ze dotąd a nie dalej, na pewno kiedyś pojawi się za płotem jakiś obcy pies albo kot i ona powinna bać się obcego i uciekać do domu, w ten sposób nauczy się gdzie ma schronienie...wtedy , może za rok takiej nauki już będziesz mogła spokojnie ja wypuszczać na podwórze,
13/03/2012 18:52:36
jonatanka
Myślę ,ze chyba jednak nie wypuszczę jej bez smyczy.Jak pisałaś wyżej koty są łazikami a ja nie chcę jej stracić.Ona jest blisko mnie i czasem ja wołam a ona nie przychodzi bo na srychu schowa się w zakamarku to się denerwuję.A to przecież chwilka.
16/03/2012 13:31:37
swiatmichaliny
śpi sobie smacznie w kąciku na pledziku gdzieś, to się nie dziw ze nie przychodzi na wołanie, koty tak maja, jak zechcą to przyjdą, moje tez tak robią, ale znalazłam sposób na wywabienie ich z kryjówek, mam takie przysmaki które one lubią , i jak tylko pogniotę torebkę czyli pochwaszczę, to biegiem do mnie lecą, a jeszcze wołam: Misia, Topis...pańcia da.... z piskiem do mnie lecą hahhahah
16/03/2012 20:34:13
jonatanka
Słodziaki kochane.Pierwszy raz jak zobaczyłam Topisia to myślałam ,że to jest Misia .śliczna biała a Topiś czarny.Widzę podobnie reagują ,tylko moja na stukot miseczki.Biegnie i miauczyn wskakuje na parapet i łapuusią prosi żeby dać smakołyczka lub jedzonko bo suche ma cały czas ale daję jej jeszcze gotowane.Czy dajesz swoim tez gotowane?
21/03/2012 13:22:25
swiatmichaliny
moim kotom nie smakuje gotowane mięsko, za to surowe wcinają aż się trzęsą. rybę surowa tez, piersi z kurczaka tez surowe, mięso mielone np surowe, Topis lubi jeszcze wędzoną polędwice, a Michasia wędzona rybkę i rybkę w oleju
21/03/2012 20:22:10
