Nasza piękna jesień...chociaż osobiście wolę lato:D
Zostanie cichy, cichy lęk
głęboko, w sercu, na dnie...
Jaskrawych kwiatów świeży pęk
w bezdenną noc upadnie.
Zostanie lekki, lekki proch
na tych słonecznych drogach,
dziecięcy żal, dziecięcy szloch,
cień w opuszczonych progach.
Zostanie dziwny, dziwny mrok
na ustach i w źrenicach...
...czerwonej zjawy ciemny wzrok
w północnych błyskawicach
jesień to czas refleksji...więc do dzieła;)