Czytając mój ostatni wpis dochodzę do wniosku, że byłam... albo bardo infantylna albo bardzo głupia. Można wybrać obie opcje - bycie nastolatką rządzi się swoimi prawami.
Dzisiejszy wpis to prawdopodobnie nie wielki powrót, ale czysty sentyment. Wiosenne porządki w fotoblogowej szafie. Zobaczymy co z tego wyjdzie.
Prawdopodobnie nic wielkiego. Może za jakieś kolejen 4 lata pojawię się znowu :P