"Psujemy się codziennością
Naszych niewspólnych poglądów
O tej dziwnie królującej wokół zazdrości
Psujemy się niezgodnością pragnień,
Nieprzewidywalnością niecodziennych zachowań
Psujemy się innością przyzwyczajeń,
Zaskakującą przezornością
Rozumne wypowiedzi, brak naturalności
Coraz bardziej się psujemy
Nienormalnością normalności"
Twórczość własna.
Napisałam to kiedyś dla Kariny.
oczywiście o tym nie wiedziała.
Mogła się domyślić, ale nie jestem pewna czy wtedy chciała.
Lepiej udawać , że nic się nie dzieje.
Eh.
No nic. Trzeba żyć dalej, no nie?
A moje życie jest ok.
Mimo wszystko.
Zdjęcie również w Gdańsku, również by Agata.
Ruiny.