ojej, ostatnio byłam tu jak ledwo minęliśmy próg 15 minut kłusa!
A tu od stycznia w sumie pracujemy już całkiem normalnie.
Prawie wszystko jest ok, poza faktem, że koń utyć oczywiście jak zwykle nie chce.
***
Jeżdżąc sobie od września na małym koniu stwierdzam, że nigdy więcej wielkiego smoka nie kupię.
Małe, nawet takie niełatwe do jazdy dużo łatwiej mi pojechac, wszystko jest dużo delikatniejsze.
Zwłaszcza w porównaniu z wielkokoniem po chorobowym, który o pojęciu "lekkość" czy "wyczulenie na pomoce" zapomniał.
No i małym łatwiej giąć żebra w ciągach, duuużo łatwiej.
***
Jaram się jaram tym moim jeździectwem ostatnio.
Wszystko idzie do przodu, konie progresują, ja też, wszystko oczywiście dzięki Pani Treser.
Pierwszy Nkowy czworobok, trzeba upgrade'ować kobyle lotne i galopociągi i można uderzyć w C.
A moim koniem... Hmmm... Kieeedyś może uda mi się nim dojechać na jakiś czworobok.
Inni zdjęcia: Zegar kolejowy ? ezekh114Blu-tu. ezekh114Przygoda na greckiej Evii 4/4 activegamesPrzygoda na greckiej Evii 2/4 activegamesPrzygoda na greckiej Evii 3/4 activegamesPrzygoda na greckiej Evii 1/4 activegamesOkno felgebelCiekawa cegla felgebelCiekawa latarnia felgebelGryzmoły felgebel