wczoraj otwieram okno, krzyczę coś do taty, do stajni
a tu nagle... coś wskoczyło na mój parapet
Kicia! :)
wygłaskałam ją, wytuliłam, zamknęłam okno
a kicia nadal siedziała na parapecie zewnętrznym i oblizywała łapki :)
po. prostu. tęsknie.
'Ogrzej mnie
wierszyku pełen cudowności,
wspólniku mojej bezsenności
ogrzej, ogrzej mnie!
Rozżarz mnie
niedokończona zdań wymiano,
cudowna kłótnio, w pół urwana
rozżarz, rozżarz mnie!
Ach, życie rozpal ogrzej dusze mą, bo skona,
do stu, do dwustu, do tysiąca, do miliona,
wsłuchaj się w duszy mojej prośby natarczywe:
Chcę mieć gorączkę! Give me fever!
Rozpal mnie
(...)
ogrzej, ogrzej mnie.'