no.
troche sie pogmatwało. nie wiem co i jak
z jednego do drugiego, z kąta w kąt, z 55 do 58, skrajności nie ogarniam
żyje między szkołą a kartką, weekendy mnie nie cieszą
wszedzie gdzie patrze coś się psuje, ktoś sie psuje
nie łudze się, że to sie zmieni, bo po co
potrzebuje wyciszenia i spokoju bo burdel jest fest
chyba znajdę inny cel bo ogień zgasł
zdmuchnął go jakiś powiew zwątpienia
trochę niepewności, jednak za dużo, to przytłacza
jest coś, co ściska w brzuchu i gardle
coś co jeszcze mi uświadamia mi że sie nie myle
że to ISTNIEJE niezaprzeczalnie
tylko nie ma fundamentów aby coś zbudować
trochę za późno, za dużo myśli za mało słów
a życie to tylko życie i kiedyś się skończy.
Tylko obserwowani przez użytkownika jociprzaja
mogą komentować na tym fotoblogu.