Dawno mnie tu nie było. Dodaję takie głupawe zdjęcie na poprawienie nastroju, zrobione miesiąc temu z Nati.
Musi być na pocieszenie, bo niestety już jestem w Bydgoszczy i siedzę tu samiuteńka.
Ciężko było wyjechać...
Dziękuję kochanie za poświęcenie czasu i odprowadzenie. Moja ty podporo
Mam nadzieję, szybko i zaraz znowu się zobaczymy