Zdjęcie jeszcze ze studniówki. Mało dodawałam, a takie w temacie, bo też imprezowe, póki nie mam ze ślubu.
Tu i tu się wybawiłam.
Ale w ten weekend to na parkiecie byłam zdecydowanie najwytrwalsza. Stresów trochę było, no ale przynajmniej będzie co wspominać. Np.
-Masz obrączki?
-
Dziękuję skarbie, że ze mną byłeś i wytrzymałeś tyle tańca no i te komentarze
I za dzisiaj też
Najlepszy Lany Wtorek w moim życiu