Zdjęcie przedstawia Franka.
Innych nie mam, czasu mam, ale mi się nie chce.
Mam wszsytko w dupie, a dokładniej jutrzejszy sprawdzian z rachunkowości. Jestem w pełni świadoma, że zgarnę buta, aleeeeee zwisa mi to ;d.
W jeden dzień nie opanuję miliona głupich kont, się poprawi później. No.
Głupia raaaaaaaaaaaaachunkowość, poooojeebana! ;p
Jest ok w szkole, tona kartkówek z polskiego do napisania.
Nic mi się nie chce, no może spać tylko.
I nadal jest do dupy, badziewnie i źle.
Buziole ;p.
Piątek, 20.11
Aaaaaaaaaaaaaaaaa! Udało mi się ze sprawdzianem z rachunkowości ;]. I dostałam piękną trójeczkę.
Piątek. Cudownie. Następny tydzień nie jest taki zły. ;)
Butów nadal nie mam ;/.
I humoru też.