#BędęZaTobą
Siemanko:)
Dzisiaj jakoś dzień dość szybko leci. Rano w teatrze na przedstawieniu "Żyd na beczce", później w muzeum a następnie po kawcię do sklepu i do domku. Brak życia, testy jakieś porozwiązywane mus to mus. U mnie ostatnimi czasy dość nudno.
Wczoraj na basenie w Strzyżowie z Katarzyną bardzo fajniutko:D a wieczór z Misiem oczywiście:* Za chwilę swoją drogą siadam do uczenia się na jutrzejszą kartkówkę z ogólnopolicyjnej - trzeba dostać dobrą ocenkę.
No i właściwie mamy już marzec. Ostatki spedzone w domku :)
Paaa.
Drwi z blizn, kto nigdy nie doświadczył rany. - William Shakespeare