Miłosz
dawono go tu nie było ;)
Misiu nam rośnie jak na drożdżach :> Poza tym bardzo dokucza siostrom i mamie, natomiast tata mu na wszystko pozwala, więc jest jak najbardziej OK xD
Jutro jadę dopełnić formalności związanych ze studiami. Został mi miesiąc siedzenia w domu. Ciężko będzie znów wpaść w tryb przyswajania wiedzy... Jakoś nie czuję tych ogromnych zmian, które nastąpią w październiku :)
Wkrótce Jagoda kończy wakacje. Jest dziewczyna niepocieszona ;) Też bym nie była!
Trzeba hałasu, żeby usłyszeć ciszę.