Nie chce mi się pokazywać tu swojej mordy
dopóki nie schudne i w ogóle
nie dojde do jakichś pozytywnych aspektów
mojego życia
- toteż zdjęcie, na którym teoretycznie mnie nei widać ; d
kiedy to właśnie w czasie sylwestra
sobie małą kimę strzeliliśmy.
byłam z nim na studniówce.
świetnie, świetnie, świetnie,
tylko krótko.
a co mi zostało?
wiele do myślenia,
poraz kolejny.
niedosyt taki też.