S01/E10 - We Don't Belong Here
///"czem byliśmy - jesteście, czem jesteśmy - będziecie"///
Nie ma chyba lepszego okresu na napisanie takiej notki, jak ten.
Aktualnie czas zadumy nad nagrobkami. Rozmyślanie o przemijaniu, o tym co tak ulotne.
Jakoś tak, kiedy miesiąc temu obejrzałem w miłym towarzystwie kilka filmów z dzieciństwa, zacząłem dostrzegać w tym wszystkim nić sensu. To, że upływ czasu jest logiczny w pewien sposób. Że to wszystko musi się powtarzać. Przebieg sinusoidalny, życie-śmierć.
Jesteśmy tu relatywnie krótko. Bardzo krótko. Jakiś tam ułamek, odłamek nieskończoności. A 1/nieskończoność to przecież ZERO. Z perspektywy czasu nic nie znaczymy.
Dlatego liczy się tu i teraz. I ja przynajmniej, zamierzam korzystać. Czerpać garściami z emocji, zanim skończy się mój czas...
fotka: Mimo, że nie wygląda - ze spływu... Jakiś element nagrobka? Wśród kamieni...
Dzięki Misiu :* Czekam tu na Ciebie!
do następnego!