no to pora zrobic to jeszcze raz
WSZYSTKO OD NOWA
byla juz zmiana miejsca zamieszkania i podjecie pracy
teraz po raz kolejny
podjecie nowej pracy i oby szybka zmiana miejsca zamieszkania
niby wszystko uklada sie pieknie
ale jednak w tej calej sytuacji cos boli
mianowicie to, ze caly tydzien (no moze bez jednego dwoch dni) musze to wspaniale zycie przezywac sama
mam milosc mojego zycia... troche dalej niz w zasiegu reki
i az boli jak wpada do domu na jeden dzien.. do NASZEGO DOMU.
wszystkie pozostale punkty na liscie 'marzen do spelnienia' zostaly odchaczone
zostal tylko jeden "spedzac z nim wiecej czasu, najwiecej jak to mozliwe.. nacieszyc sie jego osoba i chlonac czas spedzony razem"
ciekawe kiedy to sie spełni...