Już myślałam, że nie wrócę do pisania na blogu, ale to chyba nalepsze miejsce dla mne do nauki kontaktowania się z własnymi emocjami. Moja terapeutka twierdzi, że to całkowice zrozumiałe, że mam problem z określeniem tego co czuję, skoro przez całe moje życie nikt nigdy nie przywiązywał do tego wagi. Nie umiem odpowiadać na pytanie: jak się czujesz? Bo nikt mi go nie zadawał. A teraz gdy jestem dorosła i czuję się jakoś (mam wrażenie, że za bardzo) to jest mi trudno, a do tego to wszystko (te wszystkie uczucia) tak szybko się zmieniają, że zaczęłam sama przd sobą je bagatelizować. Bo co z tego, że teraz jest mi źle, skoro za godzinę, zaczę robić coś innego i będę czuś się zupełnie inaczej. Jakbym ciągle goniła... och tak, nie chciałam tu wracać, bo to się kojarzy z Patrykiem. Tak kurwa z Patrykiem, nawet jeśli jest to zupełnie nieistotny element mojego życia, to ja kurwa pamiętam. Co pamiętam? Nie wiem, może to, że on się interesował tym co czuję i był gotowy się w tym zatracić.
Nie wiem czy wróciłam tu do regularnego pisania. Jest taka szansa, bo kończę terapię, a ja chyba potrzebuję jakiegoś takiego specjalnego miejsca do pracy nad sobą i do uzewnętrzniania się. Musze się uzewnętrzniać, bo inaczej pojawia się złość i frustracja, której rozładowanie jest jeszcze trudniejsze niż zatrzymanie się i pobycie ze sobą.
Gram w capybara go, super gierka.
4 godz. temu
29 MAJA 2022
25 MAJA 2022
24 MAJA 2022
23 MAJA 2022
17 STYCZNIA 2022
11 STYCZNIA 2022
3 STYCZNIA 2022
Wszystkie wpisy