Cześć, wszystkim drogim czytelnikom.Z racji,że jestem bardzo zabiegany przepraszam za nie odpisywanie.Jestem ciekawy jak zdołam wszystkie pracę zaprojektować w prawie pięć tygodni.Oczywiście jest wsparcie.Oczywiście jest możliwość różnych programów,ale sam fakt,że mam za to sam zabrać się.Jest boleną prawdą.Dzisiejszy dzień jest w skrócie bardzo optymistycznym dniem.Nikt na nikogo nie był wściekły,nikt sobie nic nie wypominał.Wszystko idzie w dobrym kierunku.
Popijając kawę z mlekiem i odrobinką cókru.Mam wrażenie,że dobija mnie deżawi.Czemu?Ponieważ Ty jesteś tu i ciągle czuje twój zapach ciała,perfum.Ciągle marze o tym,abyś nigdy nie odchodził.Bądź przy mnie,chociaż wiem,że jesteś.Może ja za dużo wymagam?Ale,kocham gdy dotykasz mnie i masujesz ciało..Kiedy szepczesz,że po prostu pora na Ciebie i wychodzisz z domu zamykając drzwi za Sobą.Cóż,bolesnę mieć Ciebie,a jednak nie mieć?To takie nie moralne,to takie z mojej strony nie dojrzałe.A,jednak kocham.Kocham będąc kochanym z racji,że czuje to i od Ciebie płynące uczucie.Po prostu dziękuje za każdy pocałunek każdego dnia o każdej porze,wysyłany czy poczucia go na osobności.Jedynie to mnie wspiera, ta twoja obecność,która nie kończy się na jedynie:"kocham Cię" bezsensownym powiedzeniu kilka słów,ale na większym rozpatrzeniu sytuacji i rozmowy jaką możesz mnie zachwycić i unieść ku górzę,taką wiadomością która mnie nie zawiedzie i ja będę szczęśliwy jak i także Ty.Takie pierdolenie myślisz sobie drogi czytelniku?Ale,uwierz nie piszę na marnę.Spójrz na siebie,oceń siebie.Przemyśl kilka spraw i albo żyj dalej albo pokaż,że stać Cię na więcej w roli do drugiej osoby.Jeśli kochasz i chcesz być kochanym,otwórz sercę.Nie ważne czy to będzie osoba o twej płci lub przeciwnej.Czy to ważne?NIE.Ważne,że kochacie się i udoskonalacie w swoim związku wszystko,a pozbywacie się tych zbędnych kłótni i sprzeczek które czasami źle mogą dla was skończyć się,a żałowanie może wtedy nie mieć tutaj żadnego znaczenia.Wierzę w was,wierzę w siebie i nas.Wierzę w wszystko co piękne,a co złe niech spierdala ode mnie w dal.
uścisnąłeś moją dłoń?
to takie uroczę.
jesus0