Ale jeśli chodzi o pragnienia, najbardziej cierpią ci, którzy nie wiedzą czego chcą.
Po dość przyjemnie nieprzyjemnym weekendzie dzień odpoczynku i chorowania, chyba taki dzień mi się przyda :). No własnie, a co z tym weekendem? Było fajnie, trochę przykro. Mam trochę więcej wątpliwości, za to kilka z nich rozwiałam. To chyba jedne z tych lepszych dni, chociaż wiem, że mogłyby być o wiele ciekawsze, ale cóż czasu nie cofnę. Kolejne dni mijają w oczekiwaniu na 20 września, standardowo podbijemy z dziewczynkami Amsterdam! :3