Nie wiedziałem jak wszystko to, co mam mogłem stracić w jednej chwili i zostać tu sam.
Przyjemny weekendzik :). Nocka z Nati najlepsza z wszystkich <3. Się dobrały dwa śmierdziele ;_;. Niedziela chwilami lepsza, chwilami gorsza. Na parkingu całkiem spoczko, nad jeziorem raczej też choć jak zwykle bez ran i topienia się nie obyło ;x.