Wczoraj nie udało mi sie niczego napisać bo blog przestał działać o.O. W sumie to nic ciekawego sie nie dzieje, jutro prezentacja z histori, nie musiałem się zbyt długo uczyć, bo większość zapamiętałem wcześniej. Powoli zaczyna denerwować mnie zalana klawiatura. Wczoraj z Jaśminą "świętowaliśmy" dwudziestą ósmą "miesięcznice" <lol>. Słucham właśnie Passion Pit'a i nie wiem skąd ten człowiek bierze inspiracje, no bo kto o zdrowych zmysłach mógł skleić TAKĄ nutę?
Jeszcze tylko muzyka na DZIS I to by było na tyle.