: Chcialbym tak jak kiedys, miec czas na sluchanie muzyki..
Bladze pomiedzy granicami Panstw,
ciagle staram sie przekraczac swoje..
A Ty.. nie stoj tak podejdz do mnie.
Pozwol poczuc zapach twych wlosow..
Dotyk dloni na poliku..
mieszajacych sie uczuc bez liku..
Gdy powieje mrozny wiatr
poprostu cie przytule jakby mial sie skonczyc swiat..
W mych objeciach najpiekniejszy kwiat..
Znow kolejny czas.. szanse trwac tak mi daj..
Jedno twe spojrzenie rozpala na mym ciele plomienie..
Plone, lakne, pozadam..
wystarczy widziec twa twarz, usmiech plynacy z oczu..
Me dlonie jak w amoku przesuwaja sie po twym ciele..
Dalas tak wiele..
Wiecej chce..
Dlonie,oczy i usta me..
Szukaja Twojej skory.
Miejsc gdzie jeszcze nigdy nikt cie nie dotknal..
nie pocalowal..
Gdy znajde,
zlapie cie za piekne biodra..
Popatrze w oczy i zrobie to..
Wkoncu zniknie cale zlo z mej glowy..
I polacza sie dwie zgubione polowy..
BP.
Jesteś moją Nynką
usiądź na mnie
złap moją głowę
tak dobrze mnie znasz
twe włosy
niech opadają na mą twarz
zrób to
nachyl się niżej
przysuń bliżej
chcę czuć to pachnidło
całować lico póki nie znikło
robić to w noc białą
całować całą
po każdym centymetrze doskonałą
w jej ręce oddać cząstkę
mego serca ocalałą
tulić tak mocno i czule.
Błądzić dłońmi po twoim ciele
nadal myśli wiele
obyś i ty myślała o mnie aniele..
BP.
Zero kontroli
myśli przewijają się powoli
umysł nie może się wyzwolić
dusza nie potrafi ukoić
serca zimną tarczą uzbroić
sen na odpoczynek pozwolić
czy można to jakoś zagoić..??
BP.