Woda

[8.03, 15:02] Paw: Dobre i złe uczucia

przychodzą i odchodzą,

tkwie w dziurze

mrok ogarnia podwórze

czy kiedyś jeszcze zasłużę ?

zachłystuję się kurzem

z pod kół pędzącego życia autobusu,

na który zawsze się spóżniam,

każdy kolejny dzień to próżnia,

bez ciebie to wygasła kużnia,

coraz ciszej słychać w niej

nasze serca...

bić, uderzać, kuć,

znów poczuć

łomot tak silny że

trzęsą się dłonie na jej policzkach,

nogi ukorzeniają w ziemi czując smak jej ust,

sprawić by znów zamieszkały w nas gąsienice,

rano przy Tobie obudzić się chcę.

Proszę, spotkajmy się we śnie.

My jako gwiazdy dwie,

rozpalające kużnie serc..

   lśnij...

                                      Błędny P.

[8.03, 15:03] Paw: Myślę o Tobie

jesteś w mojej głowie

mam cię w całym sobie

powieliłem cząstkę ciebie

byś zawsze była przy mnie.

Nie tulę samego siebie,

nie trzymam swych dłoni,

nie całuje lustra,

poduszka pozostaje pusta.

Wymuszony sen

nie pozwala na spotkanie,

więc nie śpie

wyczekuje zamknięcia powiek,

byś była niedaleko,

dość blisko,

chwilę z tąd,

abym mógłdogonić

chwycić za ręke i

po prostu iść.

Mijając ludzi na chodniku,

zatrzymać się na środku,

odgarnąć pachnące tobą i

farbą włosy,

patrząc prosto w oczy,

pocałować zalotnie, zachłannie,

jakby cały świat

wyzbył się problemów i trosk,

na rzecz tej jednej chwili.

By kochankowie mogli

trwać w namiętności

spadająca gwiazda na ich niebie zagości.

Każdą jej kosteczkę wycałować z miłości..

[8.03, 15:04] Paw: Zjawiskowa królowa,

po prostu w kieszonkę schować,

całą, taką piękną, doskonałą.

Mieć przy sobie zawsze,

dzięki niej życie ciekawsze,

dzięki niej łatwiej,

stawiać życiu czoła,

nam dwójce nic nie podoła..

Jeden uśmiech, płonę jak stodoła..

Ja i ma anielica goła,

stoimy wtuleni, nadzy z

zapałkami ukrytymi w

splecionych naszych dłoniach, a

zroszoną łąkę o brzasku

opiewa ognista łuna..

Wielka duma

rozpiera mnie,

pragnę tylko cię..

na boga się klnę,

włosy z głowy drę,

zobaczyć cię chcę.

Po prostu muszę,

skraść pocałunek ten

z pięknych ust jej,

nigdy nie opuszczać chwili tej.

Z własnej woli zamknąć pętle czasu

następnie żyć wiecznie, u

boku mej wyśnionej..