Dzis postanowiłam coś na wesoło napisac, bo ostatnio tylko zamulam xD
No to jak w tytule dzis wezmiemy na celownik staree przysłowie ;)
Mama dzis powiedziała " nie płacz, nie płacz, kupię Ci chechłacz" xD
WTF ? ;D
Chechłacz ? xD
Kojarzy mi się z wibratorem ;D hehh.. bez kitu ;D fajnie tak się "pochechłaĆ" ;D
"Nie płacz, kupię ci chechłacz,
chechłacz ci zginie, kupię ci świnię,
świnia ci zginie, to cię ożynię"
Genialne ;D
No to co to ten chechłacz ? Podobno jakis nóż, albo cukier w worku który daje sie dzieciom zeby ssały i grzeczne były. Wytłumaczenia są różne, zależnie od regionu. Mnie natomiast najbardziej spodobało się to wytłumaczenie : "W latach 60. po wielokrotnych wizytach koncertowych zespolu Marino Mariniego, ktory wylansowal piosenke z łzawym tekstem "nie płacz, kiedy odjadę, sercem będę przy tobie ..." powstała żartobliwa wersja do tej samej melodii z tekstem "nie płacz, kupię ci chechłacz z tranzystorowym wzmacniaczem ..." Heheh ;D
No i w ten oto cudowny sposób moje słownictwo poszerzyło się o nowe słowo ;) Wiem notka nie była zabawna, tak tylko na wstępie napisałam, zeby zaciekawic czytelników zeby przeczytali resztę ;)
Bye ;**