jutro wigilia .
Nienawidze świąt, nienawidze zimy . Ta sztuczna szopka. Wszyscy dla siebie mili. Za mili.
Kiedyś święta były w pewin sposób magiczne. Teraz już nie . Straciły swoją magie, może przez pogode.
Masz jedno życie, dobrze go pilnuj synu
Wystarczy jeden zły ruch, może zabraknąć kilku minut
(Trzeci Wymiar- Bezpowrotnie)