"Miłość nigdy nie kończy się szczęśliwie"
Małe eksperymenty ze szczęściem
Taki cytat, który brzmi zaskakująco, ale wyszedł z ust 85 latka z domu starców w Holandii. Człowiek, który utracił swoją 4 letnią córkę w wypadku, ma żonę na oddziale zamkniętym z demencją a sam dożywa samotnie swej starości. Poza tym jest świadkiem, jak odchodzi z tego jego przyjaciółka Kontekst powoduje, że słowa są jak najbardziej autentyczne i dla niego prawdziwe. Ale wypowiedziane bez goryczy. A co więcej on nadal potrafi kochać i to bezinteresownie.
Ale moja refleksja jest innego rodzaju. W krajach bogatych, a rzecz dzieje się w Holandii, czyli jednym z najbogatszych krajów Europy, ludzi starych, którzy ciężko zapracowali na dobrobyt swoich dzieci coraz bardziej spycha się na margines. Jak najdalej od bogatych i zapracowanych dzieci. Niby w zasobnych ośrodkach dla starszych ludzi, enklawach, nie chcę używać słowa gettach, gdzie niby razem, a jednak w samotności mają umierać i nie przeszkadzać szczęśliwemu światu.
Tym razem nasza bieda, która każe nam mieszkać z rodzicami, zajmować się nimi do końca jest błogosławiona. Gdzie dziadkowie mają styczność z wnukami i prawnukami. Gdzie czują się potrzebni i kochani. I co ważniejsze - mają kogo kochać.
Miłość kończy się szczęśliwe, ale tylko wtedy, gdy umiera się otoczony miłością i w nadziei zmartwychwstania. Inaczej faktycznie kicha. Na bogato, samemu i bez nadziei.
P.S. Takie pierwsze wiosenne, tegoroczne zdjęcie.
4 CZERWCA 2021
20 MAJA 2021
30 KWIETNIA 2021
29 KWIETNIA 2021
26 KWIETNIA 2021
25 KWIETNIA 2021
24 KWIETNIA 2021
17 KWIETNIA 2021
Wszystkie wpisy