Dużo nowych, innych, lepszych rzeczy jest poza granicami tego syfiastego kraju,
gdzie bliscy sercu ludzie dostają wpierdol , bo banda kretynów ma na to chęć.
Może w tym jest problem ? Może to wszystko złe, co nas spotyka dzieje się, bo wszyscy jesteśmy dobrzy,
tylko każdy z nas znajduje się w złym miejscu ?
A może żaden z nas nie jest dobry wystarczająco? A może problem tkwi we mnie?
Nie wiem i szukam wytłumaczenia.
Nie wiem też dlaczego oczekiwałam zmian na lepsze po powrocie,
w końcu kiedy chcę i bardzo się staram, zawsze wychodzi inaczej.
Czemu nie potrafię być zwyczajnym skurwysynem?
Przecież byłoby dożo łatwiej .
Chciałam tylko odpocząć, tylko odetchnąć na chwilę.
Przede mną góry problemów, co nie zmienia faktu, że sofy służą ludziom na lata
i zawsze lądują...
na czterech silnych sofich nogach.
A może przeznaczeniem każdej sofy jest to, żeby porzucono ją przy jakimś śmietniku ?
Gdyby tylko ktoś chciałby mi powiedzieć co tak bardzo złego robię
i dlaczego w zamian za kolejne próby poprawy dostaję tyle raniących jak kurwa morderczyni słów?
Nie chcę wracać nigdy.
Inni zdjęcia: 1411 akcentovaZwierzęta za kątków świata bluebird11Bolczów elmarDla mnie już czwartek patusiax395Zapraszam! thevengefuloneKolejna wylinka pamietnikpotworaKaruzela Arka Noego bluebird11Zegar kolejowy ? ezekh114Blu-tu. ezekh114Przygoda na greckiej Evii 4/4 activegames