Dopadł mnie smutek, który w tym momencie mnie zżera od środka.
Widząc zdjęcia waszych dzieci, bawiących się, rączki ciągle w ruchu, nóżki..
Dla mnie moje dziecko jest idealne.
Ale to takie utrudnienie, gdybym znała przyczynę tej choroby.
Skąd ona się bierze?
Czemu moje maleństwo musi mieć tak pod górkę, ciągle bez sensu sobie zadaję to pytanie..
No ale będzie dobrze, choć wiem, że takie trudy przed nami..
Że aż się boję..
I ten strach momentami aż mnie paraliżuje..
Tak kocham tego robaka małego, oddałabym jej swoje ręce i nogi..
Wszystko.
(no ale nie oddam, bo nie wyglądałaby za dobrze z takimi dużymi:P)
Śmieję się, no ale na prawdę, zrobię wszystko..
Asymetria powoli zanika!
Bo wiecie, "niewyleczona", powoduje skoliozę i gorsety i operacje kręgosłupa..
A to już mega poważne ingerencje w ciało.
No cholera.
Wszystko skomplikowane.
No ale dochodzą problemy dnia codziennego.
Problemy z kupą co wieczór.
Nóżek nie podnosi jak zdrowe dzieci to i brzucha ciężko napiąć.
Męczy się i płacze no i wydziwia :D
Jak to dziecię :D Bo z tym widziwianiem to lubi se spać przy cycku, a jak odłożę do łóżeczka to ryk za 10 min i się budzi i jak mama od łóżeczka odejdzie to znowu ryk :D
Terrorystka!
Żartuję :) Mam mega grzeczne dziecko, szkoda tylko, że musi się tak męczyć, no serce pęka jak z tych pięknych oczu takie grochy lecą.
Nauczyła się pluć i tak "pierdzi" tymi małymi ustami co chwilę i piszczy i generalnie jest mega pogodna :)
Wprowadzamy na nowo jedzonko :)
Eh nie wiem co pisać.
Napiszę, że macie wszystkie piękne dzieci.. Na prawdę.
Wszystkie które obserwuję.
Bo nie oszukujmy się nie każde dziecko jest piękne.
Ale co po urodzie :)
Liczy się miłość.
Tylko ona jest coś warta.
A matczyna, jest najlepsza na całe zło tego świata :)
Mam w sobie jakieś wyrzuty sumienia, jakbym coś źle zrobiła..
Nie wiem. Chyba trzeba się wyryczeć jak na babę przystało.
Jak to jest z dawaniem kaszki na noc?
Jaka ile co jak?
W jakim wieku?
Super sypiam w nocy, nie narzekam, ale fajnie by było pospać i jeszcze dłużej :D
Bez przerw :D
Całuję.