Obijamy się. Co u nas? Byliśmy nad morzem. Najpiękniejsze wakacje w moim życiu. Amelka na siedząco śmieje się w głos. Jestem dumna jak paw. Coraz lepiej trzyma główkę. Wyżej podnosi rączki. Przekręca się z pleców na brzuch. Upały były nie do zniesienia. Na Bytomiu oczywiście. Melina. Mogłabym spędzać całe wakacje nad morzem. Co jeszcze. Uwielbiam karmić piersią. I ostatnio karmię wszędzie. Wszystko chyba kwestia dojrzałości. Dziecko zjeść musi. Ja też. Aż za dużo. Amelia chyba nie była gotowa na słoiczki i obiadki bo wieczorem nie potrafiła się załatwić. I cierpiała. Poczekam jeszcze. I no. Idę jej zrobić kolczyki. Nie wiem jeszcze kiedy, ale idę. I chrzest juz za nami. Pisze bez ładu i składu no ale cóż. Pisze co sobie przypomnę. Co chwilę coś ten tydzień był ucieczka od rzeczywistości. Byliśmy tez na grillu. Amelka śpi od 20 /2q