Widzę, że moje 2 tygodnie nieobecności nie zrobiły nikomu większej różnicy.
Nikt nie zatęsknił, niekt się nie zmartwił co ze mną...zawsze tak było. Na co ja liczę? ....
Tak bardzo mi źle. Źle mi ze sobą i z otaczającym mnie światem.
BILANS DZISIEJSZY:
Ś: wafel ryżowy, jogurt naturalny (120 kcal)
II Ś: nic
O: 2 kawałki żytniego, mięso gotowane, kapusta kwaszona gotowana (250 kcal)
K: czekoladka, łyżka powideł śliwkowych (250 kcal)
_______________________________
Razem: 620 kcal.