Trzy tygodnie i dzień temu, mały rynek, towarzystwo Asi, jeżdżę sobie za szybko na rowerze. ;) Dziś wstałem o 10, zadzwoniła Sara, po kilku napisanych smsach do niej. Powiedziała, że własnie wracają z kościoła i będzie w szkole apel. Zebrałem się i zdąrzyłem na ostatnie 5/10 minut Apelu, oddałem kartke Pani W . Kaśka miała tylko sprawdzić, czy zapora nie podmokła, i sucz poszła do parku, nie mówiąc nic mnie ani Olce, w towarzystwie której zjadłem obiad. doszlismy do nich do parku, i po pół godzinie wygłupów poszliśmy na korty do Mitasa. Razem z Sarą Kaśką Kicką Kamilem Sebastianem Mitasem Olkiem i Juskiem, tzn Juską (xd) siedzieliśmy na stolikach przed kortem.
Ja słuchałem mp3,
Olek również,
Mitas utykał,
Kamil chował się w kołnierzu,
Sebastian sie nie odzywał,
Kaśka zasłaniała spódniczkę,
Sara myslała o tym, co ja xd
Juska siedziała z boku.
W końcu z Olkiem i Juska poszliśmy stamtąd.
A reszta, chyba niedługo później, poszła do Parku.
Na zdjęciu jest ten bmx do sprzedania.
No i jak wróciłem, tak siedze w domu, zjadłem 8 kromek z mikrofali i dwie pomarańczki ^^ Wczoraj dwie szisze wypaliliśmy z Dominiką Filipem Katejeb'ką i Bartkiem . Arbuzowa Mniam ^^
Miłka nie ma czasu, Katejeb ma tańce, Filip w Zielonkach, Olek nie chce, Donka ma impreze, no i nie ma co robić...
Wczoraj się odPIMPowałem, kupiłem sobie zielone trampeczki, byłem u fryzjera, wyglądam troche jak dziewczynka, ale trampeczki zajebiste xd
dozo!