Nieoczekiwany zwrot akcji czyli... PEDALSKI LAS!! Zgodnie z obietnicą, z pozdrowieniami dla Eve.
Ostatnio zrozumiałem. Nie coś, tylko tak ogólnie, tak z dnia na dzień, jakbym lvl wbił, i tak chyba było. Poza tym jestem odczłowieczonym negatywem człowieka, i nie wiem czy cokolwiek pomoże, chociaż akurat mi z tym źle nie jest, ale...
I jeszcze poza tym to wiem wszystko, i jadę na Ukrainę, i przywiozę wam wielką sztangę szlugów i będę się o was modlić. Cieszycie się?
Mam wszystko w dupie, nienawidzę, i z pejczem w ręku i sadystycznym uśmiechem hedonistycznie i namiętnie pierdolę to.
Cink Cionk. Kurwa, jaka patologia.
-Oh God, what is that?
-It's a Liopleurodon, Charlie.
-A magical Liopleurodon.
-It's gonna guide our way to Candy Mountain...
:*** z :P