dom

Święta Wielkanocne w tym roku spędziłam w Polsce.
Oczywiście większość czasu byłam w domu z rodziną,
bo to oni są najważniejsi. Widujemy się naprawdę rzadko
więc chciałam ten czas maksymalnie wykorzystać.
W zeszłym roku tuż przed świętami zamknęli granice,
wiec wyjazd do Polski odpuściłam. Dzięki temu teraz
jeszcze bardziej doceniam to, że mogliśmy wszyscysię zobaczyć.
Zawsze jak tam jestem, to czas leci tak szybko.. a i oczywiście kg.
Mam wrażenie, że większość czasu to siedzę i jem, jem , jem ...
Czasami niektórzy pytają czy tęsknie za Polską,za miastem albo rodziną.
Wiadoma sprawa, że za rodziną tak, natomiast za niczym innym nie.
Dobrze jest mi tutaj gdzie jestem.
W Polsce nie mieszkam od października 2016 roku i wątpię,
że wrócę. Oczywiście, życie jest nieprzewidywalne i
nigdy nie można mówić ,,nigdy''.
Ale na dzień dzisiejszy nie chciałabym.
I wiem, że niektórzy uważali, że sobie nie poradzę,
a inni trzymali kciuki. Mięło zaledwie kilka lat,
ale ja jestem szczęśliwa i zadowolona z tego co osiągnęłam i
z tego co mam. Przez ostatnie lata wiele się nauczyłam,
zdobyłam dużo wiedzy i doświadczenia.
Sytuacje były różne, pracowałam w różnych zakładach,
mieszkałam w różnych miastach. Czasami było łatwiej,
a czasami gorzej. Masa ludzi wyjeżdża i radzi sobie jeszcze lepiej lub nie radzi.
Poznałam sporo rodaków i dużo niesamowitych historii.
Moje miasto zawsze będę miała w sercu.
Wiem gdzie jest mój dom i zawsze będę tam wracać z uśmiechem na twarzy.
*CLEO - Dom
*Zdjęcie z Pragi. Czerwiec 2020.