Cześć Skarbeczki .
Siedze sobie na 18 kolegi , wszyscy sie bawia , a mnie strasznie boli brzuch , Wiec siedze sobie z piwem w rece , obok mnie przeuroczy chlopak . Oczywiscie obzeram sie czipsami bo nie umiałam odmowic , ale wsumie raz sie zyje . Moze nie bede zalowac . Ze szpitala mnie wypuscili tylko na dzisiaj , jutro tam musze wrocic . Rano byl u mnie jakis lekarz , pytał sie o moje zycie seksulane . Czy kogos mam itp , na poczatku bylam przezona , ale potem mu powiedzialam co sadze o tym wszystkim . Po rozmowie ze mna typeczek rozmawiał z pani psycholog i stwierdzil , ze jest powazny problem . Ale nie zabbardzo ich sluchałam , myslami bylam juz po za murami szpitala , bylam tutaj . O wlasnie w tym miejscu . Na 18 , wsumie przychodzac tutaj wiedzialam , ze nie bede sie bawic z innymi . Ale jest mi tak cholernie dobrze przy tym panu obok . Jej , mordka mi sie cieszy . Kurcze .. Martyna Ogarnij sie ! Obiecałam sobie , ze sie nie zakocham ,a wszytsko idzie w tym kierunku . Yhh , Musze sie za siebie wziać jeszcze bardziej , moze mu sie spodobam ...
Bilans :
śniadanie : jogurt : ok 7O kcal .
obiad : kisiel : ok 3O kcal .
No a teraz wpierdalam czipsy .
Aktywność :
25O brzuszków .
2O papek .
Spacer , 2 h .