Ten czas.
To miejsce.
Parę dobrych lat.
Odmiennych, niż te, które są teraz.
Odmienne osoby.
Inne miejsca.
Pierwszy czas.
Pierwsze życie.
Żałuj, że nie było cię tam.
A ból z braku niewiedzy i pierwszorzędności dopiero teraz parzy w myślach.
Przez myśl przeszło mi, że zazdrość, która boli, to nie zazdrość...
Przeszłość to sen, który może się powtórzyć.
Teraźniejszość, wypełniona bólem doświadczenia.
A przyszłość...?
A teraz przyszłość będzie tworzona ze zmartwieniami z przeszłości.
Not first, not the one.