Nawet Cie nie znam, a Ty prosisz o propsy?

Raczej lubią Cie te psy

Wiedz, że mam w dupie te relacje gdzie o wszystkim zapominasz

Bo mam takie przypadki w swojej rodzinie kminisz?

Bez presji

Z wartościami

Jak zawsze spóźniona

A przyjaciółką jest ona

Lubie grać w piłkarzyki

Ale zawsze trace te wnyki

Jeszcze nie nagrane a już siedzi

Nie wiem co tam Wam w głowach siedzi

Jak kierunek to psychologia najlepiej

Nikt nie wiedział nikt jak chciałam żyć lepiej

I teraz tu zbieram swoje laury

Ale czasem też fanty

Robie to dla zajawki

I zbieram swoje zabawki

Dziecięce marzenia? O nie nie nie

To nie marzenia to realia nie?

Gardze ludźmi, którzy mówią jak było

A nie wiedzą nic, bo tam nie byli

Za drugim razem w psychiatryku tak. było..

I wiedz, że robiłam to tylko dlatego, że chorzy byli

Jak chcesz sie tu utrzymać na powierzchni

To musisz być taki jak oni

Patrz co zrobiłam, żeby sie utrzymać

I staram sie to zatrzymać

I robie to jak Katnys

Bo już nikt mnie nie osądzi

The hunger games

Są tu jak wyznania gejszy

Ćmij

Jeśli będą Ci tu mówili, że masz wszy

I tak byłam w psychiatryku

A więc mam rymów bez liku.

Coś więcej to w Polsce psyche

A ja chce za to dyche

Nie uciekaj przed złem bo Cie dogoni

A nie bo diabeł goni

Ludzie kierują mną

Jakby byli ę ą

Biją mnie tu dźwiękami

A ja wiem kiedy jest za nic

Szkoła przetrwania a jak

On mnie nie słucha

Tyle dobrych słów uleciało

Ale już zbieram działo

Myślimyśli

Każdy ma inne

Na poczekaniu się coś wymyśli

Ale czasem są płynne

Hejterzy, hejterki hejtują

Czasem zdarza sie jakiś podziw

A robotnicy murują

Że aż dziw

Wjeb sie na bit

Jakby latało tu stado świń

Będą mówili, że to shit

Ale Ty rób swohe i nie giń

Zobacz co zrobiłam by przetrwać

Ale lepiej jest trwać

Nogi tak mocno wbite w ziemie

Że musze wycierać podeszwami

Czy kochasz mnie?

A obrywam tu za nic

Wtykanie sprawy w sprawy nieswoje..