Wakacje nabrały całkiem innego obrotu spraw niż miały... Ostatecznie nie udał się wyjazd nad polskie morze, ale za to może spędzę je bardziej aktywnie. Razem z Basią wybieramy się w góry i mam nadzieję, że będzie to udany wyjazd. Po za tym to te wakacje są totalnym spontanem. Ostatnia impreza u Karoliny udana w 100 procentach. Mam nadzieję, że w te wakacje wydarzy się jeszcze dużo... bardzo dużo :)