photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 19 CZERWCA 2014

Więc 2 opowiadanie, tak pojawiają sie błędy ortograficzne, 

 

Ania miała 17 lat i przerażał ją fakt,ze nie miała chłopaka jako jedyna ze swoich rówieśniczek.. Nigdy jeszcze nie była zakochana i nie wiedziała jak to jest na prawdę tylko z ust przyjaciółek.. Bardzo tego chciała, chciała mieć 2 połówkę,która będzie ja wspierała, będzie tylko dla niej i dzięki temu będzie szczęsliwa, ponieważ właśnie to by jej pomogło dzielnie przetrwać chorobę kochanej mamy, która walczyła z rakiem,którego można było wyleczyć lecz droga ku temu była ciężka. Ania była strasznie związana ze swoją mama i strasznie przezywała jej chorobę. Dziewczyna zastanawiałą sie jak to zrobić, koleżanka doradzila jej żeby nie szukała na siłę,że sama przyjdzie ta prawdziwa miłość ten prawdziwy facet, który ją pokocha szczerze, bezgranicznie i bezinteresownie. Ania miała już dość czekania, chciała w końcu cos z tym zrobić, widząc pary przechodzące obok niej, tyle miłości w okół to ją dobijało.  

Założyła sobie konto na jednej ze stronek randkowych tam poznała Grześka, chłopak 19 lat wysoki dobrze zbudowany brunet z pięknym uśmiechem, własnym mieszkaniem i autem, Anka od razu nim sie zainteresowała, doszło  do pierwszego spotkania, Tomek oczarował ją jego niebieskie oczy pochłaniały ją patrzył cały wieczór Anka była szatynką, wysoka i strasznie szczupłą, ogólnie miała piękną figurę i włosy do pasa, oczy niebieskie i długie rzęsy, ciemno różowe usta, była wykapaną mamą tylko te nie spotykalne oczy miała po ojcu, których ich zostawił jak miała 3 latka. Tomek pod koniec wieczoru odporowadził Anię pod jej dom gdy ona na pożegnanie Go chciała przytulić on przytulił ją do siebie i zaczął całować nie chciał puścić, dziewczyna coraz bardziej była zszokowana a jednocześnie wystraszona Tomek przyciągnął ją w boczną uliczkę gdzie zaczął zdzierać z niej ciuchy dziewczyna krzyczała,lecz nikt nie przybiegł z pomocą, no i stało się. Ania nie chciala z tym iść na policję,strasznie sie bała,żyła z tym..Miesiac po tym zdarzeniu zmarła jej mama, nie zdołali jej uratować. Anka została kompletnie sama ze wszystkim jej przyjaciółki przecież miały chłopaków, Anka poszła w odstaw Nie wiedziała już co ma robić...Była tym wszystkim przybita trwała w tym 2 lata stwierdziła,ze dość tego, dość tej męczarni musi sie z tego wyrwać,zapisała sie na terapię do psychologa i  napisała do przyjaciółek czy wspólnie by mogły wypaść na jakąś imprezę te zgodziły się w piątek wieczorem wszystkie pięknie uszykowane stały pod klubem z osobami towarzyszącymi Anka stała sama ale jakoś jej to tak bardzo nie doskwierało jak zawsze, po wejściu wszyscy ruszyli na parkiet świetnie sie razem bawili jak za dawnych czasów, dziewczyna chwilę odeszła od reszty po to by sie napić, ponieważ już była bardzo zmęczona usiadła przy barze podszedł do niej chłopak. Ania znała Go z widzenia, ponieważ mieszkał w klatce obok, to był  Seba. Seba miał 21 lat i bardzo podobała mu sie Anka ale nigdy nie miał odwagi zagadać do niej aż do tej chwili. 

Cześć Ania co tak siedzisz sama. 

hej my sie znamy ? 

Sądzę,że tak z widzenia, mieszkam klatkę obok. 

A no faktycznie teraz sobie przypominam, Seba jesteś tak ?

Tak właśnie, ale nie odpowiedziałaś na moje pytanie. 

Hmm. przepraszam, siedzę tu samo, ponieważ już nie mogłam wyytrzymać na parkiecie więc postanowiłam sie napić. 

Aa no okey, a sama jesteś czy z osobą towarzyszącą ? 

Sama.. 

Odpowiadając to opuściła głowę na dół. 

Jest juz dzisiaj późno za chwilę zamykają klub moze dałabyś sie namówić na jakieś spotkanie? 

hah, no jaasne czemu nie, moze jutro ?

Przepraszam, ale jutro nie mogę, może w takim bądź razie po jutrze? 

W sumie mi też jutro nie pasuje wiec po jutrze o 17 na ławce przed blokiem ? 

Ma się rozumieć :)

Przytulił Ankę i odszedł w tłum tańczących osób.

Ania przed snem myslała o tej dziwnej rozmowie ale nie długo, ponieważ na następny dzień była umówiona na wizytę u psychologa. 

Rano wstała z uśmiechem na twarzy i z pełnym optymizmem.. Szybkim krokiem o 13 pośpieszyła do poradni, wchodząc na poczekalnie strasznie sie zdziwiła. Był tam Sebastian, ten Sebastian z którym wczoraj rozmawiała. 

O cześć Aniu co za miłe spotkanie ! 

Tak, faktycznie miłe. Co Ty tu robisz!?

Hm.. długa historia,ogólnie to czekam na spotkanie z moja terapeutką  A Ty co tu robisz  ? 

Chyba, będziemy mieli o czym jutro rozmawiać, ja również.

W tym momencie drzwi się otworzyły i Sebastian udał sie w ich kierunku po paru minutach, wyszedł z uśmiechem na twarzy i weszła Ania. 

Następnego dnia  gdy wychodziła o 17  to już czekał na nią Sebastian, Po przywitaniu od razu zapytała dlaczego wczoraj był w poradni odpowiedział,że kilka miesięcy temu jego rodzina miała wypadek mama,tata i 2 młodszych braci, miał tylko ich oni byli jego całym światem i wszystkim co miał, po ich stracie nie mógł sie odnaleźć wtedy Ankę coś ukuło w serce a w jej oczach pojawiły sie łzy, mimo to i tak było coś w nich magicznego. Gdy Seba zapytał ją dlaczego ona wczoraj tam była opowiedziała mu cała historię sama nie wie czemu to zrobiła, czemu przed nim sie otworzyła,przecież to było jedne z najtrudniejszych rzeczy dla niej a jednak jemu wszystko powiedziała. Spotykali sie coraz częściej czuli sie razem szczęśliwi wypełniali pustkę miłoscią, co poniedziałek razem udawali sie do specjalisty. 

Po okresie 6 miesięcy zamieszkali razem, byli szczęśliwą parą, układało im sie, wyszli z piekelnej przeszłości razem układając lepszą teraźniejszość i przyszłość. 

 

Ania doświadczyła prawdziwej miłosci i teraz już wie,że taka przychodzi sama ona jest wpisana odgórnie dla mnie, dla niej, dla Ciebie.

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika jesicamazur.

Informacje o jesicamazur


Inni zdjęcia: Zegarek ze stali szlachetnej otienjasło damian7910kraków damian7910kraków damian7910kraków damian7910kraków damian7910kraków damian7910kraków damian7910kraków damian7910kraków damian7910