photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 19 MAJA 2014

No więc na wstępnie sorry za jakiekolwiek błędy czy coś tego typu ale to opowiadanie pisane było szybko. 

 

Stała sama, mimo to że w okół niej byli ludzie, łzy spływały jej po policzkach pięści i zeby miała zaciśnięte. Jej oczy błyszczały jak gwiazdy na niebie. Stała tak po prostu bez ruchu. Jej twarz nie wyrażała żadnych uczuć ani gestów. Patrzyła w niebo. Coraz bardziej się ściemniało,a ona nadal w tym samym miejscu. Była piękna aż patrzenie na nią sprawiało przyjemnośc ale nie w takim stanie jakim jest teraz. Po paru minutach nie wytrzymałem podeszlem do niej ,stanąłem na przeciwko niej lecz ona nawet nie zareagowałą, złapałem ja za ramiona i cichym głosem zapytałam; "Czemu stoisz tu sama? I dlaczego płaczesz" Przez pare chwil patrzyła na mnie jak na obrazek, następnie jej usta uśmiechnęły się i odrzekła :"Wiesz czasem jest tak...ludzie przychodzą, zranią Cię a następnie ich nie ma. Zostaje się samemu z problemami z życiem ze wszystkim. Nawet nie masz z kim podzielić się swoją radością" "Dlaczego tak mówisz czy coś u Ciebie w życiu takiego się wydażyło?"Zapytałem jej lecz ona z grymasem na ustach popatrzyła w niebo a łzy znów pojawiły sie na jej wtarzy. Odpowiedziała tylko ,że zycie nie rozpieszcza inni mają dobrze a reszta ma gorzej lecz każdy przezywa ciierpienie chodź w inny sposób.Do końca nie zrozumiałam jej słów popatrzyłem w gwiazdy i zastanawiałam się. Jak chciałem jej zapytać co oznaczaja dla niej te słowa to jej już nie było. Pobiegłem prosto przed siebie w ciemną uliczkę po paru metrach znajdując się w parku ujżałem ją znów siedzącą na ławce, nie wiedziałem nadal co miała na myśli mówiąc te słowa. Podeszłem do niej i usiadłem obok. Około godziny siedzieliśmy w ciszy patrzac w gwiazdy, to była chłodna noc ,zrobiło mi się już na prawdę zimno więc chciałem iśc juz do domu lecz nie mogłem przecież zostawić jej same. "wiesz jest juz bardzo zimno i nie mozesz siedziec tu sama, nie myśl ,ze mam złe intencje lecz chciałbym Cię ugościc u siebie chodziaż do poranka, prosze Cię o to. Mam wolny pokój,możesz tam przenocować i się ogrzac ,bo widze ,ze jestes na prawde zmarznieta.Prosze Cię chodź ze mną. wstała złapałem ją za rękę ,szła za mną ale strasznie obojętnie.Twarz miała spuszczoną na dół. Po 15 minutach weszliśmy do mojego mieszkania było tu ciepło i przytulnie.Otworzyłem drzwi do sypialni i pomogłem jej się położyć, zrobiłem ciepłą herbatę połozyłem na stoliku i poszedłem położyc się na kanapę.Za chwilę usłyszałem ,ze drzwi od jej pokoju otwierają sie ciemna postać stała w moich drzwiach. Usiadła koło mnie. zapytałem jej ; "Dlaczego przyszłaś ? nie wygodnie Ci ? ? A może nie mozesz zasnąc?" Widziałem nie wyraźnie jej rysy twarz dzieki światłu księżyca padającego na nią. "Tak,nie mogę zasnąć"Wstałem, przytuliłem ją. Wtedy ona powiedziała : "Wiesz jak byłam mała rodzice zgineli w wypadku samochodowym, trafiłam do domu dziecka.Jak miałam 6 lat pewna rodzina mnie zaadoptowała,wiesz to nie było to samo co w prawdziwym domu z prawdziwymi rodzicami. Traktowali mnie dobrze,lecz ja czułam się sama brakowało mi po prostu takiego kogoś kto by podszedł do mnie powiedział ,ze jestem silna ,ze dam rade ,że we mnie wierzy.Niestety nie było nikogo takiego. Po ukończeniu 18 lat musiałąm opuścić dom...wieczorami i w weekendy pomagałam w pizzeri by opłcić mieszkanie, między czasie poznałam wielu przyjaciół którzy okazli sie fałszywi i niegodni mego zaufania ,bardzo dużo razy się zawiodłam, równiez na chłopaku.Mimo tego ,ze był ze mną nie sprawiało mu trudności spotykania się z innymi dziewczynami.Miałam też mieszkanie wiesz? Ale przez te problemy wpadłam w długi.Zadużyłam się w alkoholu i narkotykach można powiedziec ,ze zeszłam na złą drogę,a teraz ? teraz nie mam nic prócz bólu i rozpaczy.Jestem sama ,przecież sobie nie poradzę." Dziewczyna rozpłakała sie. Przytuliłem ją bardziej do siebie i zasnąłem, tak teraz jest każdego dnia, każdego dnia tak w tuleni w siebie zasypiamy. Codzień poznaje ja coraz bardziej jej smutek wypełniam szczęciem. Bo przeciez każdy zasługuję na odrobine miłości.

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika jesicamazur.

Informacje o jesicamazur


Inni zdjęcia: Sezon się zacznie. ezekh114Słoneczna strona Do mecz najprawdopodobniejnieObsypany kwieciem elmarFajny dzień patusiax395Żółwie nacka89cwaPrzy żółwiach ja nacka89cwa491 mzmzmzPopadało...:) halinampupil pink45Przy stawie żółwi nacka89cwa