siemaa . :*
coo to były za dni haha <3
mistrzowski poniedziałek :D
przyjechał z rana razem ze śniadaniem haha
odespaliśmy troszke
później zostałam wrzucona do basenu (?)
ahahahha, kopnęłam piłke w okno sąsiadów, ups sorki
w drodze do Klaudii zostałam kaskaderem hahaha
rower się wywalił do rowu a ja (nie wiem jak) zeszkoczyłam z niego :D
20 minut żegnania się, standardzik haha
sesjaaaa i kilka dobrych zdjęć, wyczuwam zmiane profilowego na fb :D
luubimy oglądać bajki nooo, stuart malutki i te sprawy
później troche siedzenia u babci, zebrałam 3 wiaderka wiśni
teraz trzeba się zabrać za robienie czegoś z nich
mama planuje chyba naleweczke :D
wczoraj mega wkurzona była na mnie ale chyba jej przeszło..
ide sprzątać, mam wolny dzień, zero ludzi tylko ja w pustym domu i głośniki na max <3
P<3
miłego <3