Nie wiedziałam, że może we mnie płąnąć niesamowity ogień euforii
a jednocześnie mogę zamarzać od rozpaczy przez tą samą rzecz.
Że potrafię czegoś równocześnie tak bardzo pożądać
i tak samo bardzo odrzucać.
Nie wiedziałam, że to będzie takie trudne.
'Gdy sparszywieje znów - zamknę się w sobie,
zaciągnij rolety powiek.
Gdy sparszywieje znów - chwyć się cieniutkij niteczki pewności,
że minie, to minie....'
ZACZNIJMY 2 TYGODNIE MAGII <3