piękne wspomnienia! ;*
ciężki powrót do "normalnego" toku zajęć i obowiązków z jednoczesną ochotą zażywania "wakacji"
weekend w pracy.. nadomiar zlego, poniedziałek miał być wolny, a tu masz ci los, plany pozmieniane i po siedleckiej zabawie, trzeba będzie wstać do pracy... ale od kiedy wstaje sie razem z mężem jest o wiele łlżej. ;*
więcej jak na razie zdobtych zdjęć, na fcb ;)