Egzamin u prof. Probabula był dziwny. Idzie nienajgorzej, ale dziejszy test u prof. Ochraniak mnie trochę zaskoczył. Chociaż to się nijak nie równa z tym jak pozamiatał prof. Branża. Zapomniał przyjść, bo się źle czuł. Profesjonalnie. Ale no, miał prawo. Przełożone na piątek. Jeszcze trzy egzaminasy i po sprawie.
Miss S. Dama coś wyszła z obiegu chwilowo. Czy do niego wróci? Nie wiem. Niby o starsze kobiety trzeba bardziej zabiegać, ale też bez przesady. Raszpla B. coś znowu się dobija, ale pojawia mi się, że z K. są. Już mnie nie interesuje od momentu jak zaczęła infantylnie manewrować. Przekleństwo B. i K. Te same imiona, inne osoby. Czemu ja mam tak kreatywny mózg?
9.03 poznam Marinę Abramović.