W trakcie przeprowadzki :-D
Czytamy książeczki, w tym wypadku Mały Książę ;-)
Rodzice przyjechali w ogóle...
Mama ponownie okazała się (znowu) maszynką do sprzątania :-D
Także tego...
Mam nowy pokój, nadal z Zasadą i Bakłanem ale jest tak właściwie fajniejszy
Jest to taki przyjemny stryszek, mamy własną umywalkę, zlew i prysznic
Bardzo spoko, w tej niby-kuchni z prysznicem jest moja lampka z czerwonymi smarkami i ubrania :-D
Rodzice przyjechali na 2,5 dnia a w sumie jest kupione jak narazie 2 litry wódki, także przyjmnie
A jak tylko rodzice wyjdą wraca Zasada a wtedy zostanie wykorzystany śmietnik, ale nie jako śmietnik, bardziej jako wiadro
Zamiast pizzy zamawiamy sobie zioła lecznicze :-d
Niespójnie, chaotycznie i w ogóle ale jestem wcięty i jeszcze uczestniczę w rozmowach w pokoju
A rozmawia się o wszystkim, o lecie, o polityce, o pracy, o polityce, o pogodzie, o polityce :-D
O tym że mam nie wracać do Polski bo burdel i bajzel na kółkach, tyle że kwadratowych :-P
Ewentualnie mogę wrócic na chwilę żeby zrobić egzamin zawodowy :-P
Co nie byłoby takim głupim pomysłem, praca w zawodzie mogłaby jednak być spoko
Zwłaszcza że zapierdalanie w boczku nie jest zbyt zachęcające :-D
Do wrzucenia zdjęcia namówiła mnie jedna taka co to miała przyjechać ale nie przyjeżdża :-P
Ale kij, najwyżej ja pojadę do niej :-D
Wciąż
I wciąż
I nadal
I jeszcze trochę
I jeszcze odrobinkę
KOCHAM ŻYCIE
Bo mogę
Bo lubię
Bo chcę
Bo mi wolno
Bo... Bo CZEMU KURWA NIE!