Wyspalam się nie ma co.
Wczorajszy dzień całkiem całkiem,ale dzisiaj będzie lepiej.
I pod wzgledem bilansu i ogólnie.
Wychodzę ze znajomymi. Idziemy na Esca Music Awards 2013!
Nic lepszego nie może być, będzie super.
A teraz męczę się w skwarze, wiatrak chodzi i to jest jedyny dopływ jakiegokolwiek powietrza ,którym da się oddychać.
bilans
-dwie kanapki z serem i pomidorem
- puree ziemniaczane, kurczak, buraczi.
- ????
- ????
nie wiem co zjem później i czy cokolwiem zjem,bo od 18 będę już na wałach.
Ale git!
A na dodatek sprawy miłosne zaczynają się układać. Mam nadzieje, że niedługo będę mogła przekazać wam dobrą wiadomość :*
Trzymajcie się kochane pa!