Witam serdecznie!
Jak łatwo się domyślić po nicku będzie tu przeważała tematyka związana z ćwiczeniami, dietą. Ale może od początku ...
Mam imię Weronika i jestem słłłłlit seventeen (17lat). Kłopoty z wagą zaczęły się rok temu w wakacje. Ciągłe wyjazdy nad jezioro spowodowały "wpychanie" w siebie niezdrowych rzeczy (hamburgery, frytki). Potrafiłam to jeść codziennie. Gdy poszłam do nowej szkoły stres związany z ciągłymi sprawdzianami spowodował, że "zabijałam stres" jedzeniem. Nie koniecznie słodyczami, ale wszystkim co spotkałam na drodze. Obecnie ważę 64kg przy wzroście 178cm (wysokaaa!). Wiem, że przy takim wzroście moja waga jest okej ("Twój wskaźnik BMI wynosi 20.2.Brawo! Masz idealną masę ciała.") jednak chciałabym wyrobić trochę mięśni, a pozatym czuję, że jak tak dalej pójdzie to waga może skoczyć do 80 kg, a wtedy to się załamie. Moim celem jest osiągnięcie figury idealnej, wagę chciałabym doprowadzić do 60kg.
Postaram się wpadać tu codziennie i opisywać każdy mój dzień (tj. ile kalorii zjadłam, wykonywane ćwiczenia)