Wiesz, to nawet zabawnie tak. Wymijać się oddechami i tworzyć zasłony dymne. Wiesz, to nawet zabawnie tak. Nie słuchając słyszeć i patrząc - nie zauważać. Wiesz, to nawet śmiesznie tak. Szukać się wśród przetartych szlaków, skoro nasz jeszcze dziewiczy. Dotykasz, to nawet śmiesznie tak, czuć Cię przez kilka warstw ochronnych. Podgląda nas Dziadek Mróz w różnych pozach na wytrzymałość, a jej z każdą wzmacniającą tabletką coraz mniej. Uśmiecham się najdelikatniej, jak umiem. Nie pokażę, jak ciężko się przyzwyczaić do obrazów zamkniętych w albumie z muzealnej półki. Gubimy zapytania o jutrzejszy dzień i lgniemy do ciemności jak ćmy genetycznie nienajlepsze.
jaram się Tobą max, gdybyś jeszcze nie zauważył, więc może coś z tym łaskawie zrób?
mega długo mnie nie było, ale zachciało mi się wrócic na momencik. :>
''Mam głowy zawroty, daj mi jakiś znak.''