Witamy <3
To historia pięknej miłości,
ich wspólnych chwil każdy zazdrości
Wszystko było widać w ich oczach:
jak on ją, a ona go kocha.
Zawsze po mieście w objęciach chodzili.
Swej miłości nie kryli.
Pewnego dnia zostawił u niej swój telefon.
Kiedy się zaświecił wtedy spojrzała na niego.
To był dla niej szok:
W telefonie jej chłopaka
co chwile inne imię: Andżela, Sylwia, Kasia.
Nie wytrzymała, przeleciała mu po fonie.
Zdjęcia z pannami, SMSy z buziaczkami.
Tak uroczy był w tym co pisał do nich.
Nikt mu tego nie zabroni, niech się teraz frajer broni.
Umówiła się z nim.
Przepraszał, przyniósł kwiaty,
obiecał, że będzie tak jak przed laty.
Chwyciła jego dłoń mówiąc:
"Nie jestem taka. Zostańmy przyjaciółmi, ja mam już chłopaka."
Taka mała rada może przyda się komuś:
albo bądź uczciwy, albo pilnuj telefonu.
Pozdrawaimy
KK <3