Opera.
Z Maciejem a zdjęcie robiła Martyna.
Głowa mnie boli teraz ;p
A jutro na łyżwy chyba :)
i do Opery z Mamą.
A w czwartek może z Milanem :)
Nie jest dobrze.Mimo wszystko. Dobra mina do złej gry. Uśmiech mimo wszystko. I taki dziwny ścisk w gardle i brzuchu.Takie nieprzyjemne dreszcze na samą myśl niektórych rzeczy. Niemożnośc wymówienia słowa w pewnych momentach. (pierwszy raz dodalam dwa zdjecia w jeden dzien ;p)